Historia Parafii
9 tego stycznia 1934 roku ówczesny Prymas Polski wydaje zezwolenie na osiedlenie się franciszkanów w Jarocinie, kilka miesięcy później zakonnicy wmurowują kamień węgielny pod budowę klasztoru i kościoła. Prace przerywa wybuch wojny…
1.10.1939 hitlerowski okupant zmusza franciszkanów do opuszczenia Jarocina. Część szat schowano, a dzwony zakopano w ziemi.
Czy wystarczyło zabrać lub spalić wiernym kaplice by zabić wiarę?
Zakonnicy wracają w lutym 1945 roku. Dwa lata później udaje im się otworzyć Niższe Seminarium Duchowne, które działa do 1952 roku, kiedy to komunistyczne władze rozwiązują niemal wszystkie niższe seminaria i przekazują obiekt dla Technikum Przemysłu Drzewnego.
Msze w tym czasie odprawiane są w baraku zbudowanym jeszcze przed wojną. Wierni spotykają się w nim aż do 1959 roku. Wtedy kaplicę trawi ogień podłożony przez nieznanego sprawcę. Przez kolejne dwa lata nabożeństwa odprawiane są… na klasztornych korytarzach.
Kiedy powstaje parafia?
W 1961 roku Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński powołuje do życia parafię przy tutejszym klasztorze. Rozpoczynają się starania o pozwolenie na budowę nowej świątyni...
W latach 1976 – 1979 według projektu Tadeusza Kowalczyka, pod wodzą ówczesnego gwardiana zgromadzenia ojca Sylwina Wojdanowicza oraz mianowanego w 1978 roku na proboszcza parafii ojca Serafina Niedbały, na planie kwiatu róży wznosi się świątynia… Wznosi aż 37 metrów nad ziemią – tak wysoko sięga krzyż na wieży.
Jak parafia staje się rodziną?
Jarociniacy zbudowali Kościół. Budowa scaliła ludzi. Przy betoniarce zawiązało się mnóstwo przyjaźni, które trwają do dziś. Zaangażowało się bardzo dużo kobiet, nie tylko do przygotowywania posiłków – w tamtych czasach wiele z nich nie pracowało zawodowo, miały po prostu więcej czasu.
Dzieci wracając ze szkół zbierały polne kamienie i przynosiły na budowę. Zarówno siła przebicia i konsekwencja ojca Sylwina jak i miłość do bliźnich czy wyrozumiałość ojca Serafina obrosły legendą… A my, kontynuując ich dzieło, budujemy wspólnotę do dziś...